Pierwsza kolejka STLF za nami. W sześciu rozegranych spotkaniach padło aż 67 bramek. Kibice mogli oglądać kilka zaciętych meczy jak i te do jednej bramki.
W meczu otwarcia młodość przeciwko doświadczeniu (LKS Burzyn – Team Dragons). Po dobrym i wyrównanym meczu lepsi okazali się piłkarze Burzyna pokonując rywali 7:5.
Najwyższą wygraną odniósł GKS Gromnik gromiąc Alfę Siedliska 18:4. Doskonałą skutecznością wykazał się Dariusz Bałut strzelając 9 bramek.
Kosta musiała się bardzo natrudzić by zwyciężyć z Czarodziejami. Nieobliczalni Czarodzieje bliscy byli urwania pkt, jednak w końcówce Ogiela przychylił szalę zwycięstwa na stronę Kosty.
Dużą niespodzianką jest rozmiar porażki LKS Brooklyn z Jastrzebią Team – 8:2. Nikt chyba nie spodziewał się takiego jednostronnego widowiska. Pierwszoplanowymi postaciami w zwycięskiej ekipie byli strzelcy 4 bramek: Krystian Tokarz oraz Dawid Gniadek.
Ubezpieczenia obok Biedronki pokonały Biała Lubaszowa 7:3. Wynik wysoki jednak nie odzwierciedla przebiegu meczu. Zawodnicy Ubezpieczenia dopiero w końcowych minutach wykorzystali zmęczenie rywali strzelając 4 bramki.
Na zakończenie kolejki Danza Tuchów wygrała z Young Boys Szynwałd 5:2. W tym meczu zdecydowało doświadczenie. Danza potrafiła je wykorzystać w drugiej połowie nie pozostawiając złudzeń, kto jest w tym dniu lepszą ekipą.